16-17.11.2013-Poznań,Targi Piwne,Giełda Birofiliów

[guma]

Super

[Dariobeer]

Niestety ja nawet nie słyszałem żeby ekipa się zbierała do grupowej fotki.

...ja też przegapiłem ten moment ...

Ja też

[darjot]

Ja na szczęście nie - bo ekipa przechodziłą koło mnie. A swoją drogą akustyka na hali była fatalna. (no i brak wydzielonego miejsca dla kolekcjonerów - ale darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda )

[intel_x]

"Spacer" przed giełdą

Giełda przed godziną 10

Przyłapani na wymianie

[rwjak]

Ja też nie słyszałem hasła do zdjęcia, ale za to jestem na filmie

[Kibi]

Jak Pluto krzyknie to wszyscy słyszą, ale on krzyczał w Radomiu...

[Eow]

Niestety ja nawet nie słyszałem żeby ekipa się zbierała do grupowej fotki.

...ja też przegapiłem ten moment ...

Ja też

Nie było Pluta i nie miał kto wołać na zdjęcie ;)

[Pluto]

Nie ma co narzekać na akustykę sali, w zeszłym roku jakoś wszyscy słyszeli
W przyszłym roku chyba się ponownie wybiorę do Poznania bo w Radomiu trochę "biednie" kapslowo było ;)

[barthez]

Dla mnie to również była udana giełda - nie przybyło mi jakoś ogromnie dużo do kolekcji, ale przyzwoicie;).
Przede wszystkim dziękuję wszystkim za bardzo udane spotkania, bo to dla mnie był klucz tego wyjazdu - miło było spotkać się "na żywo":).

Popieram, że następnym razem trzeba by pomyśleć o oddzieleniu kolekcjonerów od innych odwiedzających, byłoby dużo wygodniej.
Poniżej kilka fotek:

[yoreck]

Czas szybko leci,więc w końcu kilka słów o giełdzie poznańskiej.Co tu napisać?Że jest to festiwal/festyn z muzyką ,a nie GIEŁDA / w pełni komercyjna - taki Żywiec bis- tylko na mniejszą skalę.Kolekcjonerzy byli tylko dodatkiem do tego festynu i z tego co doświadczyłem/ja i nie tylko/ zbędnym.Zadowoleni byli tylko miejscowi i zaprzyjaźnieni z jednym z organizatorów kolekcjonerzy z głównej alei.Im się nikt do stołów nie dosiadał Giełda zaczęła się o godz 10 i jak dla mnie zakończyła się ok 12,ponieważ w tym roku festiwal przyciągnął naprawdę rzeszę poznaniaków.Ci natomiast szukali miejsca do siedzenia lub konsumpcji kiełbasek i nie patrzyli na to czy coś leży na stole czy nie tylko bez pytania dosiadali się do stołów kolekcjonerskich.
Jak dla mnie powinno być wydzielone miejsce dla kolekcjonerów,ci co by chcieli coś zobaczyć lub kupić to pewnie by trafili,a nie było by takich sytuacji ,że ze stołów były spychane rzeczy na nich leżące,aby postawić plastik z piwem.
Natomiast jak co roku w Poznaniu - towarzysko jest ŚWIETNIE .
Jeżeli w przyszłym roku formuła tego festiwalu/festynu będzie zachowana - to niestety,mnie na niej nie będzie

[wollny]

Ja myślę, że warto napisać te słowa (słusznej) krytyki do organizatorów, czyli do Setka PUB. Jeśli w przyszłym roku również podejmą się organizacji tej imprezy to może wezmą sobie do serca te uwagi i coś z tym zrobią. Postaram się napisać do nich jakiegoś mejla czy coś.