Okocim 53-57
Okocim 53-57
Czy to rzeczywiście kapsle z browaru czy jedynie próby? Owszem słyszałem skąd się wzięły (jakiś jubileusz browaru). Ale czy rzeczywiście? Nie bardzo wyobrażam sobie, żeby aż 5 kapsli tak długo było nieznanych kolekcjonerom. Przecież jeszcze niedawno nikt nie miał o nich pojęcia. Pamiętam sytuację z "koszykarskimi" Brokami. Chyba pierwsze aukcje gdzie za jeden kapsel ktoś płacił powyżej 100 zł. Dzisiaj "młodzież" nawet nie wie o co chodzi.
Zaproponował Wiki swoistą poczekalnię dla nowych wzorów. Bardzo mądra zasada "spełnisz kryteria - wejdziesz".
Mnie jakoś nie przekonuje, że wymienione w tytule kapsle spełniły kryteria. I wcale nie chodzi mi o to, że nagle 99% list braków zostało powiększonych aż o 5 pozycji.
A co wy na to?
Zaproponował Wiki swoistą poczekalnię dla nowych wzorów. Bardzo mądra zasada "spełnisz kryteria - wejdziesz".
Mnie jakoś nie przekonuje, że wymienione w tytule kapsle spełniły kryteria. I wcale nie chodzi mi o to, że nagle 99% list braków zostało powiększonych aż o 5 pozycji.
A co wy na to?
Re: Okocim 53-57
W katalogu jest wiele kapsli znanych tylko w postaci dziewiczej. Co ciekawsze nie są to tylko kapsle z odległych czasów.
Re: Okocim 53-57
One były ogólnodostępne w sklepach ?
Re: Okocim 53-57
Ja myślę, że one wcale nie były dostępne w sklepach, nie mówiąc już o ogólnodostępnościWiśnia pisze:One były ogólnodostępne w sklepach ?
Re: Okocim 53-57
O ile dobrze pamiętam, ktoś tłumaczył, że kapslowane było nimi piwo dla pracowników z jakiejś okazji firmowej. Generalnie piwo nie było przeznaczone do ogólnej sprzedaży.
Jestem trollem
Re: Okocim 53-57
Czyli pierwsze szemrane kapsle powstały dużo wcześniej niż nam się wydawało.
Re: Okocim 53-57
Nawet jeżeli rzeczywiście były to jedynie kapsle dla pracowników, to wątpliwe aby tak długo nie były zauważone. Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowej, ale najprawdopodobniej ktoś z pracowników zwietrzył niezły interes na kilu próbach wykonanych dla Browaru. Przecież nawet kolorystyka nie odpowiada do końca ofercie z Brzeska.
Re: Okocim 53-57
Są od tego etykiety i butelki. Jak znajdę zdjęcia to podeślę.
Analogiczna sytuacja z Sarboxem, Złotą "10" i Tyskie 375 lat. Edycja też tylko dla pracowników, ale nikt nie protestuje bo powszechnie były do obejrzenia na giełdach. No i ostatni "czarny" Żubr. Z tym to nawet kopyr nagrał jakiś filmik i wrzucił na youtube.
Analogiczna sytuacja z Sarboxem, Złotą "10" i Tyskie 375 lat. Edycja też tylko dla pracowników, ale nikt nie protestuje bo powszechnie były do obejrzenia na giełdach. No i ostatni "czarny" Żubr. Z tym to nawet kopyr nagrał jakiś filmik i wrzucił na youtube.
Re: Okocim 53-57
Brzesko ma więcej niejasności np. wzory 31-34 są to kapsle NIEPIWNE.
...ARKOHOLIK...
Re: Okocim 53-57
Pawle - zapominasz o pewnych niepodważalnych faktach. Wszystkie z wspomnianych przez Ciebie kapsli były znane tuż po debiucie (chociaż nie twierdzę, że nie są "podejrzane").
Grym (dlaczego nie pamiętam jak Ty masz na imię - przepraszam), żółty Okocim znalazłem bardzo dawno temu na "melinie". Tam nikt nie "korzystał" z niepiwnych.
A dla zupełnej jasności: Nie chodzi o "czepianie się". Nie dajmy się robić w "bambuko". Niepojęte, ale są ludzie, którzy dla kilkudziesięciu, kilkuset złotych są w stanie posunąć się do niewłaściwych zachowań (piszę "niewłaściwych" aby administratorzy nie byli zmuszeni do usunięcia mojego wpisu - większość wie jak należałoby napisać).
Spotykamy się. Rozmawiamy. Wymieniamy poglądy. Szanujmy się.
Może rzucona kiedyś w którymś wątku propozycja wskazania "Rady starszych", rozstrzygającej wszelkie spory nie była wcale niedorzecznością (nie ja to wymyśliłem, ale szukając kto to napisał nie potrafiłem znaleźć).
Pamiętajmy jedno - każde przymknięcie oczu na jakiekolwiek oszustwo skierowane przeciwko kolekcjonerskiej braci rozzuchwala i zachęca do kolejnych. Analizując po Warszawskiej giełdzie (i nie tylko) - nie ma drugiej, tak dobrze zorganizowanej grupy w "biro-kolekcjonerach". To do czegoś zooobowiązuje.
Grym (dlaczego nie pamiętam jak Ty masz na imię - przepraszam), żółty Okocim znalazłem bardzo dawno temu na "melinie". Tam nikt nie "korzystał" z niepiwnych.
A dla zupełnej jasności: Nie chodzi o "czepianie się". Nie dajmy się robić w "bambuko". Niepojęte, ale są ludzie, którzy dla kilkudziesięciu, kilkuset złotych są w stanie posunąć się do niewłaściwych zachowań (piszę "niewłaściwych" aby administratorzy nie byli zmuszeni do usunięcia mojego wpisu - większość wie jak należałoby napisać).
Spotykamy się. Rozmawiamy. Wymieniamy poglądy. Szanujmy się.
Może rzucona kiedyś w którymś wątku propozycja wskazania "Rady starszych", rozstrzygającej wszelkie spory nie była wcale niedorzecznością (nie ja to wymyśliłem, ale szukając kto to napisał nie potrafiłem znaleźć).
Pamiętajmy jedno - każde przymknięcie oczu na jakiekolwiek oszustwo skierowane przeciwko kolekcjonerskiej braci rozzuchwala i zachęca do kolejnych. Analizując po Warszawskiej giełdzie (i nie tylko) - nie ma drugiej, tak dobrze zorganizowanej grupy w "biro-kolekcjonerach". To do czegoś zooobowiązuje.
Re: Okocim 53-57
Popitka ,napój cytrynowy.Zółty kapsel.
Sprawa dawno znana wśród ''starszych kolekcjonerów'' dziwię się że dotąd nie poruszony ten temat o tych wzorach.
Sprawa dawno znana wśród ''starszych kolekcjonerów'' dziwię się że dotąd nie poruszony ten temat o tych wzorach.
...ARKOHOLIK...
Re: Okocim 53-57
A skoro "popitka", to nie dyskutuje. Ja w tych czasach, jeżeli coś popijałem, to herbatą, więc skąd mógłbym wiedzieć.
No więc kolejna bardzo cenna uwaga.
Chociaz dlaczego pewne sprawy nie zostały wyjaśnione na etapie poprawiania katalogu.
Zasada"lepszejest wrogiem dobrego" naprawdę nikogo nie obraża. Niestety w wielu przypadkach okazuje się, że 'LEPIEJ SIĘ NIE WYCHYLAĆ".
No więc kolejna bardzo cenna uwaga.
Chociaz dlaczego pewne sprawy nie zostały wyjaśnione na etapie poprawiania katalogu.
Zasada"lepszejest wrogiem dobrego" naprawdę nikogo nie obraża. Niestety w wielu przypadkach okazuje się, że 'LEPIEJ SIĘ NIE WYCHYLAĆ".
Re: Okocim 53-57
"Kolorowe" kapsle Okocimia chodziły na 100% na piwach z rozlewni, a nie bezpośrednio z browaru. Ładowali to jeszcze na dodatek w przezroczyste butelki typu Euro.
Podobna sytuacja była z kolorowymi kapslami z Browaru Warszawskiego. Generalnie były to kapsle od oranżadek, ale chodziły też na piwie jako "zastępcze", gdy brakowało standardowych białych ze sfinksem.
Podobna sytuacja była z kolorowymi kapslami z Browaru Warszawskiego. Generalnie były to kapsle od oranżadek, ale chodziły też na piwie jako "zastępcze", gdy brakowało standardowych białych ze sfinksem.
Re: Okocim 53-57
To zapytam trochę złośliwie Pawle: Dlaczego warszawskie są w niepiwnych a okocimskie w piwnych (chociaż akurat te okocimskie mam trzy). Chociaż pytanie nie wynika tylko ze złośliwości. Kiedy w drugą niedzielę grudnia "chwaliłem się" swoją kolekcją (a właściwie miałem prezentacje na comiesięcznym spotkaniu Siedleckiego Klubu Kolekcjonerów), to największe wrażenie oprócz samej kolekcji zrobił fakt, że pomimo tak ogromnej liczby kapsli, to wszystko zostało jakoś usystematyzowane. Podstawowy problem większości zbieraczy rzeczy mniej lub bardziej dziwnych, to brak informacji co już mam, a czego mam szukać. Kiedy pokazywałem kolejne "screeny" kolekcjonerzy, bardzo często z ogromnym stażem byli niemalże w szoku. Oczywiście już po prezentacji pytany o to, czy wszystko wygląda naprawdę tak różowo odpowiadałem, że o ile są kwestie niepewne, to zawsze są rozstrzygane kolegialnie. i TO NAPRAWDĘ ROBIŁO WRAŻENIE.