Muller Beer - zielony kapsel z kłosami w tle

[raberts]

Udało się wyjaśnić kwestie związane z kapslem Müller Beer (ten zielony z kłosami w tle).
W styczniu 2019r. byłem w Izraelu, kupiłem butelkę tego piwa, co wcale nie było łatwe i poszukiwania zajęły mi trochę czasu.
Foto butelki w załączeniu.
Na kontrze znajdują się informacje dotyczące piwa, spółki która je importuje i browaru w którym jest ono produkowane.
Wszystko w języku hebrajskim. Przy dzisiejszej technice translatorów przetłumaczenie tekstu nie jest problemem.

Producentem piwa jest grecki browar Hellenic Brewery of Atalanti S.A., adres: Kyparissi, Atalanti, Fthiotis, Greece 35200
Importerem piwa do Izraela jest izraelska spółka Master Deal in Israel, adres: Sapir Yosef 6 Rishon LeZion.

Ten temat był już kiedyś poruszany na forum tutaj (viewtopic.php?f=2&t=5246&p=109965&hilit=muller#p109965).
Yoreck załączył wówczas zdjęcie kontretykiety (obie kontry, ta moja i ta dołączona przez Jurka są prawie identyczne. Różnice dotyczą nieistotnych kwestii).
Producent piwa wymieniony na zamieszczonej przez Jurka kontrze jest dokładnie ten sam:
Hellenic Brewery of Atalanti S.A., adres: Kyparissi, Atalanti, Fthiotis, Greece 35200

Widocznie osoba z Izraela (Leon), która wówczas przekazała informacje na temat tego piwa nie przeczytała zamieszczonej wtedy kontry a tylko odwołała się do swojej pamięci lub jakieś wcześniejszej etykiety od piwa Muller. Wcześniejsze piwa Muller, ale z kapslem bez kłosów produkowane były w Polsce, w Sulimarze i taka informacja znajdywała się na starej kontrze.

Podsumowując:

Kapsel Muller Beer z kłosami, który zamyka przywiezioną przeze mnie butelkę, jak również ten na temat którego była krótka dyskusja na forum to kapsle z Grecji. Browar Hellenic Brewery of Atalanti S.A.

Maciek Szyndel

[krzysio]

Co by nie powiedzieć - rozwiązaliście temat profesjonalnie. A teraz moje pytanie: jak został przepisany tekst z etykiety do komputera?

[Kowalsik]

Hmm... Ty się komputerami zajmujesz?

Fotka i masz tłumaczenie, to nawet ja wiem ;)

[krzysio]

Kto powiedział, że się zajmuję.... Spróbuj zrobić fotkę i mieć tłumaczenie.... z czegokolwiek.... Chyba że z aplikacją OCR.

[raberts]

Do tłumaczenia sfotografowanego tekstu z języka hebrajskiego doskonale poradziła sobie aplikacja Google Tłumacz
Na Androida do pobrania ze sklepu Google Play.

[krzysio]

Czyli jednak OCR. Fajnie, że taka technika wchodzi pod strzechy....