Pozdrowienia z Częstochowy

Wiadomość
Autor
nxvis
Posty: 0
Rejestracja: 30 czerwca 2019, 18:23

Pozdrowienia z Częstochowy

#1 Post autor: nxvis »

Witam wszystkich serdecznie.
Moja historia ze zbieraniem zaczęła się jakieś 8 lat temu, gdy z młodszym bratem i kolegą postanowiliśmy zagrać w kapsle. Gra na tyle nam się spodobała że graliśmy w nią codziennie, rysowaliśmy coraz bardziej skomplikowane trasy, jednak pewnego dnia skończyły nam się wszystkie kapsle jakie znaleźliśmy w pozostałościach po piwach które wypił tata, a sami wtedy nie piliśmy bo mieliśmy około 14 lat. Postanowiliśmy więc iść do pobliskiego sklepu, bo wiedzieliśmy że znajdziemy tam sporo kapsli. Był to malutki sklep w którym często panowie pili piwo na miejscu i zostawiali tam kapsle, więc poprosiliśmy ekspedientkę o kilka kapsli. Kobieta stwierdziła że nie ma co z nimi zrobić więc dała nam wszystko co uzbierała, a było tego naprawdę sporo. Gdy wróciliśmy że skarbami każdy szybko wybierał najładniejsze kapsle dla siebie aby móc "szpanować" nimi podczas gry. Po kilku kolejnych rozgrywkach doszliśmy do wniosku że skoro każdy ma inne kapsle, to może zaczniemy je zbierać i zobaczymy komu uda się zebrać ich najwięcej. Tak oto zaczęła się historia zbierania kapsli.
Najpierw zbieraliśmy kapsle po jednym z każdego piwa, jednakże później dowiedzieliśmy się o istnieniu sygnatur, więc zaczęliśmy zbierać kapsle również po sygnaturach.
Moja przygoda ze zbieraniem trwała jakieś 3 lata. Udało mi się zebrać około 400 kapsli z których każdy był inny (95% z nich to kapsle piwne), lecz gdy przeprowadzaliśmy remont domu kapsle zaginęły i przepadały na zawsze, najprawdopodobniej ktoś przez pomyłkę je wyrzucił wraz ze śmieciami pozostałymi po remoncie.
Chciałbym wznowić moja dawna pasje i zacząć od zera. Mam tylko kilkanaście kapsli z piw które sam ostatnio wypiłem.
Moja kolekcja głównie będzie się składała z kapsli piwnych, ale również nie pogardzę kapslami z napojów.
Do dzisiaj nie mogę się pogodzić z utratą tyłu kapsli które jednak znaczyły dla mnie dużo. Mam nadzieję że uda mi się uzbierać kolekcje potężniejszą od tej którą miałem.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i życzę udanych zbiorów.
Bartłomiej

PS. Gdyby ktoś miał jakieś kapsle które mu zalegają, jakieś powtórki lub kapsle całkiem powszechne z chęcią przyjmę (oczywiście pokryje koszty wysyłki).

pawlosek12
Posty: 1495
Rejestracja: 19 lutego 2015, 12:55
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Pozdrowienia z Częstochowy

#2 Post autor: pawlosek12 »

A jakie cię interesują.

nxvis
Posty: 0
Rejestracja: 30 czerwca 2019, 18:23

Re: Pozdrowienia z Częstochowy

#3 Post autor: nxvis »

Przyjmę wszystko, tylko bez powtórek. Dosłownie wszystkie kapsle, stare, nowe, z piw popularnych jak i tych mniej popularnych.

Awatar użytkownika
barthez
Posty: 303
Rejestracja: 18 sierpnia 2005, 13:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Pozdrowienia z Częstochowy

#4 Post autor: barthez »

nxvis pisze: 02 lipca 2019, 22:48 Witam wszystkich serdecznie.
Moja historia ze zbieraniem zaczęła się jakieś 8 lat temu, gdy z młodszym bratem i kolegą postanowiliśmy zagrać w kapsle. Gra na tyle nam się spodobała że graliśmy w nią codziennie, rysowaliśmy coraz bardziej skomplikowane trasy, jednak pewnego dnia skończyły nam się wszystkie kapsle jakie znaleźliśmy w pozostałościach po piwach które wypił tata, a sami wtedy nie piliśmy bo mieliśmy około 14 lat. Postanowiliśmy więc iść do pobliskiego sklepu, bo wiedzieliśmy że znajdziemy tam sporo kapsli. Był to malutki sklep w którym często panowie pili piwo na miejscu i zostawiali tam kapsle, więc poprosiliśmy ekspedientkę o kilka kapsli. Kobieta stwierdziła że nie ma co z nimi zrobić więc dała nam wszystko co uzbierała, a było tego naprawdę sporo. Gdy wróciliśmy że skarbami każdy szybko wybierał najładniejsze kapsle dla siebie aby móc "szpanować" nimi podczas gry. Po kilku kolejnych rozgrywkach doszliśmy do wniosku że skoro każdy ma inne kapsle, to może zaczniemy je zbierać i zobaczymy komu uda się zebrać ich najwięcej. Tak oto zaczęła się historia zbierania kapsli.
Najpierw zbieraliśmy kapsle po jednym z każdego piwa, jednakże później dowiedzieliśmy się o istnieniu sygnatur, więc zaczęliśmy zbierać kapsle również po sygnaturach.
Moja przygoda ze zbieraniem trwała jakieś 3 lata. Udało mi się zebrać około 400 kapsli z których każdy był inny (95% z nich to kapsle piwne), lecz gdy przeprowadzaliśmy remont domu kapsle zaginęły i przepadały na zawsze, najprawdopodobniej ktoś przez pomyłkę je wyrzucił wraz ze śmieciami pozostałymi po remoncie.
Chciałbym wznowić moja dawna pasje i zacząć od zera. Mam tylko kilkanaście kapsli z piw które sam ostatnio wypiłem.
Moja kolekcja głównie będzie się składała z kapsli piwnych, ale również nie pogardzę kapslami z napojów.
Do dzisiaj nie mogę się pogodzić z utratą tyłu kapsli które jednak znaczyły dla mnie dużo. Mam nadzieję że uda mi się uzbierać kolekcje potężniejszą od tej którą miałem.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i życzę udanych zbiorów.
Bartłomiej

PS. Gdyby ktoś miał jakieś kapsle które mu zalegają, jakieś powtórki lub kapsle całkiem powszechne z chęcią przyjmę (oczywiście pokryje koszty wysyłki).
Cześć! Życzę Ci jak najszybszego rozwoju kolekcji po wznowieniu :)!
kapsle piwne i niepiwne, bez sygnatur i odwrotek

ODPOWIEDZ