



 Rozpoznaję tylko De Dochter Van De Korenaar L'ensemble. Reszta jest chyba nieosiągalna w Polsce.
 Rozpoznaję tylko De Dochter Van De Korenaar L'ensemble. Reszta jest chyba nieosiągalna w Polsce.
 Codziennie jakieś nowe ciekawe piwko. Pozazdrościć.
 Codziennie jakieś nowe ciekawe piwko. Pozazdrościć.Co począć? Taki to już mój los... W kwestii piwa dodam, że to poprawny, choć niepowalający reprezentant stylu. Browar Olimp popracował nad swoimi piwami i tu już nie ma się do czynienia z diacetylem jak w przypadku Prometeusza. Pragnę również nadmienić, że kapsel jest w całości czarny, bez żadnej efektywnej grafiki, która cieszyłaby oko. Może z czasem się to zmieni jak w przypadku AleBrowaru.glogowianin pisze:Squnik, Ty to masz przeróbCodziennie jakieś nowe ciekawe piwko. Pozazdrościć.




 .
 .
 ). Jeden wers 5 mm opisu do fotki nikomu nie zaszkodzi. Sam kraj pochodzenia piwa/kapsla jest b. ważny.
 ). Jeden wers 5 mm opisu do fotki nikomu nie zaszkodzi. Sam kraj pochodzenia piwa/kapsla jest b. ważny.Z całym szacunkiem ale śmiem wysnuć hipotezę, że przysłowiowe trzy linijki tekstu okraszone zdjęciami: butelki piwa i kapsla, nie czynią posta nieczytelnym oraz nie stanowią zbyt sporego zaśmiecenia tematu. W myśl koncepcji, że piwosze są na browar.biz to cały ów temat stanowi off-topic, gdyż wszelkie zamieszczane w nim posty dotyczą piwa, którym Użytkownicy niniejszego Forum namiętnie się raczą. Nadmienię, iż istnieje również forma selektywnego zapoznawania się z treścią postów.chinet pisze:Panowie, trochę luzu... Wystarczy fotka bez szczegółów. Tak na prawdę ważniejszy jest kapsel, a nie zawartość i parametry techniczne. Piwosze są na browar.bizie, tutaj są kolekcjonerzy.
A wierzcie mi, nie każdy kolekcjoner (pełnoletni) jest piwoszem.



Książęce Burgundowe - nie pijcie tego, najgorsze piwo jakie miałem okazję pić.Bajek pisze:Leżą i czekają na konsumpcję:
Perła Koźlak
Grand Imperial Porter
Książęce Burgundowe
Irish Beer
Kaper
Szoko
Rattus pisze:Książęce Burgundowe - nie pijcie tego, najgorsze piwo jakie miałem okazję pić.
Piłem i stwierdzam że nie było takie złe. Piłem znacznie gorsze. Lepsze w moim mniemaniu od innego Książęcego - ryżowego. W każdym bądź razie kupiłem, dołączyłem kapsel do kolekcji, i na tym moja przygoda z tym trunkiem się kończyVOOLIOS pisze:Potwierdzam i zdecydowanie odradzam to piwo.

Zdecydowanie popieram!!Bajek pisze: W każdym bądź razie kupiłem, dołączyłem kapsel do kolekcji, i na tym moja przygoda z tym trunkiem się kończy
 
  
 
Poniekąd zazdroszczęwtk pisze:Zdecydowanie popieram!!Bajek pisze: W każdym bądź razie kupiłem, dołączyłem kapsel do kolekcji, i na tym moja przygoda z tym trunkiem się kończy
U mnie przy większości piw tak się kończy!
Wypić, zdobyć kapsel i zapomnieć!
 Ja z wypitych piw zdobywam góra dwa - trzy kapsle miesięcznie
 Ja z wypitych piw zdobywam góra dwa - trzy kapsle miesięcznie  Nie da się po kilkunastu godzinach pracy jak człowiek chce jeszcze trochę czasu spędzić z dziećmi, potem położyć je spać (kto ma dzieci ten wie ile to znaczy), a potem kończy się tak, że włączam jakiś serial na AXN i zasypiam w fotelu
 Nie da się po kilkunastu godzinach pracy jak człowiek chce jeszcze trochę czasu spędzić z dziećmi, potem położyć je spać (kto ma dzieci ten wie ile to znaczy), a potem kończy się tak, że włączam jakiś serial na AXN i zasypiam w fotelu  
 .
.
 Teraz będę to musiał wypić 2 razy
 Teraz będę to musiał wypić 2 razy 