15.11.2014 - Giełda w Ostrawie (Czechy)

[Jacek]

15.11.2014 OSTRAVA, Restaurace U Chýlku, Závodní 188/68, od 07.00 hod.

Czy ktoś z południa Polski wybiera się ? Może jakiś wspólny wyjazd ?

[Grzechu]

Wczoraj coś mi sie o uszy obiło o tej giełdzie , chętnie bym się wybrał ale nie jestem zmotoryzowany ;/

[chinet]

Czy ktoś był już na giełdzie w Ostravie? Do jakiej naszej giełdy można porównać?

[lendoo]

Czy ktoś był już na giełdzie w Ostravie? Do jakiej naszej giełdy można porównać?

Do Krakowa.

[chinet]

Krzychu, są tam tylko Czesi, czy jakieś szersze grono kolekcjonerów?

[lendoo]

Krzychu, są tam tylko Czesi, czy jakieś szersze grono kolekcjonerów?

Są też Słowacy i kilka osób z Polski.

[Jacek]

My z lendoo jedziemy na tą giełdę, zarezerwowaliśmy spanie w Cieszynie z piątku na sobotę aby wyruszyć z Czeskiego Cieszyna przed 6 rano i na 7 dotrzeć na giełdę, więc gdyby ktoś był chętny to można do nas dołączyć i jechać wspólnie

[Gacka]

Jak tam koledzy na giełdzie?
Jak zaczynałem tam jezdzić,to była świetna giełda. Ale to było to ze 20 lat temu,może troszkę mniej.
Poproszę o opis.

[lendoo]

Ogólna ocena zależy od nastawienia, wielkości kolekcji i posiadanych dubli. Ja nie narzekam.
Giełda wielkościowo jak nasz Lublin. Oprócz Czechów, kilku Słowaków i Polaków. Na stołach sporo etykiet.
Kolekcjonerów kapsli pięciu (beze mnie i Jacka). Większość kapsli po 2 korony (30gr) ale były też i po koronie- więc tanio.
Sporo niebutelkowanych, ale praktycznie same Czechy. 3 godz. giełdy wystarczą żeby wszystko ogarnąć.

Niestety, poza Pragą, giełdy w Czechach powoli wymierają. Byliśmy z Jackiem najmłodsi na giełdzie. Większość kolekcjonerów to chodzące legendy w wieku 60+. Nie ma też praktycznie osób w wieku 25-40 lat. Smutne, ale w Czechach nie nastąpiła wymiana pokoleniowa pod tym względem. Sami Czesi mówią, że młodych nie interesują te rzeczy i nie mają komu zostawić kolekcji. Wraz z naturalnym cyklem życia i zmniejszającą się liczbą kolekcjonerów i organizatorów, uważam, że mniejsze giełdy w ciągu najbliższych lat znikną z kalendarza, albo przerodzą się w spotkania przy piwku sędziwych Panów, którzy przyjdą na godzinkę wymienić się nowymi etykietami.

[Jacek]

Dokładnie tak jak napisał lendoo, ogólne wrażenie to praktycznie sami starsi panowie z etykietkami, parę osób wymieniających się podstawkami i kilka osób z kapslami, ale ja osobiście też jestem zadowolony choć co prawda 70-80% przywiezionych kapsli to czeskie nowości lub kapsle z ostatnich lat, pomimo tego do kolekcji wpadnie dość fajna ilość + duża ilość dubli na wymianę (praktycznie same dziewice) zakupiona w cenie 1-2 korony a więc w cenie niemożliwej u nas na giełdach, raczej mało kapsli z wymiany bo nie było z kim się wymieniać ale wyjazd ogólnie udany, choć gdybym pojechał teraz na wiosenną giełdę to pewnie już tak zadowolony bym nie wrócił bo poza nowymi kapslami było raczej cienko z czymś starszym i nieczeskim.

[Gacka]

Hmhmhm...smutno mi kiedy czytam 2 ostatnie posty kolegów. Kolegów ze zmiany pokoleniowej Na Słowacji chyba to samo,bo tez tam młodzieży się nie widuje. Jedynie starsze osoby. One są tam jak zwykle z miłości do swojego hobby,z przyzwyczajenia,i dla spędzenia miło czasu. Nasze giełdy są w/g mnie raczej podzielone wiekowo.Pozdrawiam wszystkich uczciwych KOLEKCJONERów.