Polskie Forum Kolekcjonerów Kapsli

27. kapiral
Tym razem posiedziałem kilka dni i posegregowałem wszystkie swoje duble według katalogu. Trochę się tego nazbierało. Oczywiście bez rewelacji, ale ostatnie kilka lat mogę pomóc uzupełnić.

Podaliśmy iż otwieramy drzwi o 8 ale z powodu takiego iż będzie spory ruch o tej porze w miejscu gdzie odbywa się giełda postanowiliśmy wpuszczać Was już od godziny 7 by rozładować tłum.
Lista rezerwacji stołów już zamknięta. Proszę nie pisać na podany mail giełdowy.

28.kapsle240240

Dopiero teraz przeczytałem post Coopera, że giełda rozpoczęła się o 7. Już wiem skąd moje dziwne wrażenie, kiedy przyszedłem o 8 - wszystko wyglądało jakby giełda trwała już dawno w najlepsze. Szanując oczywiście wkład organizatorów i ich ostatnie zdanie, uważam jednak, że w miarę możliwości giełdy powinny rozpoczynać się bliżej 9 niż 7, aby osoby z daleka miały szansę przyjechać na początek.

Z pozytywów - w tym roku uważam, że było dużo nowości na stoiskach. Udało mi się nadrobić spore zaległości prawie w całości

Hmm wiem że rzadko tu bywam i jest więcej wyjadaczy. Ale jeżeli mogę coś podsunąć to na giełdę wpadłem po 13:00 i już prawie hulał wiatr. Może warto spróbować przenieść ogólnie godziny na bardziej popołudniowe ? Znaczy z Gdynii (pociąg o 8:20) dojeżdża do Wawy na 11:30, i chcąc załatwić parę spraw okazało się że mieszcząc się w godzinach otwarcia słabo było już z uczestnikami.

13 to z kolei przegięcie w drugą stronę. Chodzi mi o to, że wiele pociągów z Polski dojeżdża do Warszawy (ale nie tylko, bo podobna sytuacja była, kiedy jechałem do Poznania czy Tych) najwcześniej około 8-9. Fajnie by było, gdyby udało się to wziąć pod uwagę podczas planowania wszelakich giełd i dzięki temu nie trzeba by kupować dodatkowo noclegu w mieście.

Jedna z najlepszych giełd na jakich byłem (wiem, że Ci, którzy mnie znają powiedzą, że przesadziłem). A dlaczego taka dobra? Pewnie około 190 kapsli do kolekcji (może i bywało lepiej), ale właściwie wszystko z wymian (tylko czasami z pośrednictwem pieniędzy).
Obecność kolegów ze Wschodu bezcenny. My przecież, w dużej mierze znamy się jak "łyse konie", stąd i wymiany najczęściej skromne.
A trochę "dziegciu" - przeraża mnie, że coraz więcej z nas gotowych jest płacić za niektóre nowości po kilkadziesiąt złotych. Kiedy zaczynałem zbieranie, to po okresie znaczków pocztowych czy monet, fascynowało mnie to, że zbieram coś, co dosłownie leży pod nogami. Jeszcze kilka lat temu wymieniało się właśnie takie kapsle na te brakujące do kolekcji. A dzisiaj? Za sporą część nowości trzeba zapłacić (niekiedy naprawdę słono), ale przecież nie muszę mieć wszystkich. Kiedy potrafiłem to sobie wytłumaczyć, zaczęło być bardzo przyjemnie. Owszem zapłaciłem 25 zł za kapsel, ale sprzed kilkunastu lat i do tego dość rzadki, ale z nowości 5 zł było kwotą graniczną (niektórych piw nie warto pić). I dopóki tak będę do tego podchodził, to całe moje zbieranie ma jakikolwiek sens.
Organizatorom dzięki za to, że nie wiem czy świadomie czy nie potrafili rozładować kolejki przed windą i przed wejściem na salę. No może tylko powinni napisać, że na terenie Centrum jest płatny parking. Bo chociaż trochę zabolało mnie kiedy za niespełna 6 godzin przyszło mi zapłacić 30 zł, to ból minął kiedy po kilku minutach (przejeżdżając na wysokości Centrum zobaczyłem pięć kolejnych samochodów stojących z założonymi blokadami na kołach i samochód Straży Miejskiej przy szóstym. Dwa lata temu, ja swoją walkę z warszawską Strażą Miejską wygrałem, ale ile mnie to nerwów kosztowało.
Do zobaczenia w Warszawie za rok.

To już któreś wydanie warszawskiej w tej lokalizacji. Organizatorzy sprawnie podeszli do tematu i nie było się do czego przyczepić, jak chodzi o organizację. Ja doceniam bezpłatny wjazd na giełdę ( na części giełd płaci się np. 5 pln ), jak co roku BRAK PROBLEMÓW z kapslami giełdowymi - to fajna pamiątka i nie ma reglamentacji - chcesz 5 kompletów - proszę bardzo.
Frekwencja w tym roku jakby trochę niższa - dwa lata temu przeciskałem się przez alejki niemal do końca giełdy. Może to wina ferii. Co roku chyba zaczynają się wcześniej... Może część nie przyjechała z powodu urlopów. Mnie to się przydarzyło w zeszłym roku. Może termin powinien być jeszcze tydzień wcześniejszy?
Dla mnie giełda dobra - rozliczyłem kilka wymian, zdobyłem trochę niepiwnej Polski, trochę nowości, pogadałem trochę... Tak powinno być na giełdzie. Mam nadzieję, że za rok też będzie Warszawa. Życzę organizatorom sukcesu w jej organizacji.....

Pamiętam, że kiedyś giełdy zaczynały się o szóstej, a utyskującym na wczesną porę organizatorzy tłumaczyli, że to ukłon w stronę tych, ktorzy nierzadko przyjeżdżają w srodku nocy i koczują pod zamkniętymi drzwiami.
Teraz sugestią przyjezdnego jest, żeby giełda była w godzinach popołudniowych. Znak czasów .

Każdemu nie dogodzisz. Ja również w ostatniej chwili doczytałem post Coopera, ale źle go zrozumiałem, że od 7 otwierają budynek, a giełda zaczyna się od 8. Co nam pasowało, bo nie trzeba było się zrywać w nocy. Jednak rozumiem powody do zmiany godzin wejścia i dlaczego nie będą inne w kolejnych.

Co do cen nowości, to jest to znak czasów. Pojawiają się limitowane kapsle, eksporty też w limitowanych ilościach, a ludzie sami napędzają ten trend, bo gdyby nie było chętnych cena nie byłaby absurdalna.

Duża impreza to i Biuro Rzeczy Znalezionych musi być.

Dziś czapka i katalog kapsli piwnych. Ktoś coś wie ? Poznaje ? Wrócił do domu z przeziębionymi zatokami i zagubioną listą poszukiwanych kapsli ?

Futro grube, zimowe prawie jak z soboli więc może kolega ze ściany wschodniej. Typowałbym kapslarzy na prawo od rzeki Wisły

Jak coś to proszę o info albo jako wiadomość PW tutaj albo na maila cooperbeer(at)wp.pl bo rzadko tutaj zaglądam i nie wiem czy szybko odczytam jeśli będzie napisane bezpośrednio w poście

krzysio pisze: ↑20 stycznia 2019, 18:41 To już któreś wydanie warszawskiej w tej lokalizacji. Organizatorzy sprawnie podeszli do tematu i nie było się do czego przyczepić, jak chodzi o organizację. Ja doceniam bezpłatny wjazd na giełdę ( na części giełd płaci się np. 5 pln ), jak co roku BRAK PROBLEMÓW z kapslami giełdowymi - to fajna pamiątka i nie ma reglamentacji - chcesz 5 kompletów - proszę bardzo.
Frekwencja w tym roku jakby trochę niższa - dwa lata temu przeciskałem się przez alejki niemal do końca giełdy. Może to wina ferii. Co roku chyba zaczynają się wcześniej... Może część nie przyjechała z powodu urlopów. Mnie to się przydarzyło w zeszłym roku. Może termin powinien być jeszcze tydzień wcześniejszy?
Dla mnie giełda dobra - rozliczyłem kilka wymian, zdobyłem trochę niepiwnej Polski, trochę nowości, pogadałem trochę... Tak powinno być na giełdzie. Mam nadzieję, że za rok też będzie Warszawa. Życzę organizatorom sukcesu w jej organizacji.....

Kapsle giełdowe bez reglamentacji po 5 zł. Wjazd bezpłatny. Za parking zapłaciłem 15 zł.

Zdjęcie Zielonych Kartek oraz zdjęcie uczestników giełdy. Sporo nas ;)

Parking nie był obowiązkowy, tak jak wejściówka. My z Białej P. zaparkowaliśmy bez problemu o 25-30 metrów od giełdy, za darmo.