Trochę późno napisałeś. Grałem kiedyś w wersję z Premier League, wcześniej podobna zabawa dotycząca Ekstraklasy organizowana było na gazeta.pl. Zresztą ta gra ewoluowała z czegoś co się nazywało "Wygraj Ligę" i polegało na ręcznym wypisywaniu i wysyłaniu pocztą składów na kuponach wycinanych z Gazety Wyborczej. Było to na tyle dawno, że można było kupować piłkarzy z Odry Wodzisław, Ruchu Radzionków czy Amiki Wronki.
Teraz sobie odpuszczę, zwłaszcza że przez Euro straciłem nieco czujność odnośnie tego co się dzieje na krajowym rynku. Ale od kolejnej rundy chętnie, zwłaszcza jakby powstała jakaś kapslarska rywalizacja.
