komercja

Tu można rozmawiać o wszystkim :)
Wiadomość
Autor
kapiral
Posty: 467
Rejestracja: 30 czerwca 2008, 17:14

komercja

#1 Post autor: kapiral »

Odkąd mam Internet w domu to i łatwiej zabrać mi się zabrać do pisania na takie tematy. Po prostu, przy drugim zbiera mi się na zwierzenia.
Wiecie. Kiedyś było lepiej. I nie piszę tego dlatego, żeby zgodnie z obecnie panującym trendem negować wszystko, ale naprawdę z tęsknoty, za tym czego doświadczyłem na początku moich kontaktów z innymi kolekcjonerami - mojego istnienia w Internecie. Może to tylko moje odczucie, ale gdzieś przepadła taka spontaniczność, radość z każdego zdobytego kapsla. Wspaniałe wymiany czy to osobiste, czy też mailowe. Coraz częściej "dostaję w twarz", i nawet nie bardzo wiem jak się zachować. Ci, z którymi zdarzyło mi się mieć kontakt osobisty wiedzą, że zawsze starałem się cenić możliwość dania radości komuś znacznie bardziej niż zdobycie czegoś nowego. I dopóki co miesiąc realizowałem przynajmniej po kilka wymian, te gorsze odchodziły w zapomnienie. Teraz czasu mniej, więc i wymagania większe. No i frustracja.
Gdzie te czasy, gdy po powrocie z mojej pierwszej giełdy w Lublinie, zachwycony byłem nie tylko ja ale i moja żona, która jedynie stara się tolerować moją pasję.
I nie chcę, żebyście uważali, że chciałbym coś raptem zmieniać. Za długo żyję na tym świecie aby w to wierzyć. Ale żal mi tych czasów, przecież wcale nie tak odległych. Całe szczęście, że są jeszcze osoby, z którymi samo spotkanie daje mi trochę radości (chociaż nigdy wylewny nie bywałem). Dzięki Wam chłopaki z Zielone Kartki, nie wiem co prawda jak jest dzisiaj, ale te moje jedyne (trzecie), wspominam z dużą nostalgią.

Awatar użytkownika
yoreck
Posty: 2161
Rejestracja: 26 sierpnia 2005, 20:43
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

#2 Post autor: yoreck »

kapiral pisze:Coraz częściej "dostaję w twarz"
Szymon, a za co??
Nikt nie mówił,że będzie łatwiej.Kilka lat temu miałem tygodniowo 3-4 propozycje wymiany.Teraz w miesiącu ,bywa ,że mam aż 1 /jedną/
Lekarstwem na frustracje są giełdy i spotkania kolekcjonerskie.Wyjazdy na małe giełdy dają na prawdę dużo radości i zadowolenia,a zdobycze bywają ciekawsze niż np.z giełdy Tyskiej.
www.yoreck.ugu.pl
Ciganen komen Jurken.
吉卜賽人的頭部不公開

kapiral
Posty: 467
Rejestracja: 30 czerwca 2008, 17:14

#3 Post autor: kapiral »

I tych wyjazdów właśnie Ci Jurku zazdroszczę, jednak w mojej obecnej sytuacji dalsze wyprawy nie bardzo wchodzą w grę. Kontakt osobisty ogranicza znacznie możliwości nieporozumień. Po prostu możemy się nie dogadać i rozejść bez niczego. I nie ma żalu. Chociaż uczciwie przyznaję, że nie zdarzyło mi się nie wyciągnąć czegoś od Ciebie, i nigdy po tym nie miałem "kaca" - czemu tak drogo.
A pytasz za co. Za naiwność.
Wysyłasz ofertę. Wszystko jest zdaje się dograne i na koniec okazuje się, że albo dostajesz nie do końca wszystko co byś chciał (ale przecież brakuje tylko kilku polskich niepiwnych, a dostałem kilkadziesiąt egzotyków), albo kontakt się urywa bo ktoś stwierdza, że coś mu nie pasuje. I takie niby każdy ma prawo, ale chyba jak każdy z nas, gdy już wszystko było dogadane, a ja "napaliłem" się na jakąś zdobycz (jak często zdarza się wyrwać brakującą starszą Polskę), samej wymianie poświęciłem kilka godzin przekopywania się przez duble i nic z tego. To czy jest to w porządku?

Paweł
Administrator
Posty: 2166
Rejestracja: 28 stycznia 2005, 14:26
Lokalizacja: Warszawa

#4 Post autor: Paweł »

Ja najbardziej miło wspominam czasy, kiedy nawet nie wiedziałem że istnieją inni kolekcjonerzy. Wtedy każdy nowy znaleziony na ulicy kapsel (choćby nie wiem jak zniszczony) sprawiał mi radość.

Awatar użytkownika
lendoo
Posty: 2956
Rejestracja: 17 sierpnia 2006, 12:35
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

#5 Post autor: lendoo »

Ja bym raczej skomentował to tak :

"Nim na pożarcie rzucą nas tłumom
Chcemy powiedzieć niektórym gościom
To nie tęsknota jest za komuną
To jest tęsknota za młodością"

:wink:
Czy w Warszawie na plaży nad Wisłą.
Nad Wisłą nad plażą leżą stare kapsle
Jak nad Wisłą na plaży znaleźć stare wzory rzadkie.

Jak znaleź browar Wiślany.
Jak znajdujecie kapsle w lesie.
W jakich lasach szukacie czy poza miastem czy w mieście.

kapiral
Posty: 467
Rejestracja: 30 czerwca 2008, 17:14

#6 Post autor: kapiral »

Dzięki administratorom, za uporządkowanie pewnych spraw. Nie chcę pisać jakich, bo po co do tego wracać.
Czasami lubię poczytać stare tematy. Dzisiaj chyba nie przez przypadek wszedłem na "Pożegnanie" Wojtka - Pereza. Jeżeli macie wątpliwości jak się zachować w niektórych sytuacjach, odsyłam.

ODPOWIEDZ