Polskie Forum Kolekcjonerów Kapsli

Kowalsik pisze:Ale przecież, idąc tym tropem, to mogę wyprodukować kapsle inną metodą. I też będę miał zarobek.

Jest trochę kapsli, których być może nigdy nie było na butelkach - nie zdradzając tajemnic, ale chyba np. BA Tyskie odkręcane promocyjne. Znane są tylko dziewicze. To co - wywalamy?

Przesuwamy do kapsli próbnych.

Ale to nie był kapsel próbny Kapsel próbny ma inny cel. To był kapsel zrobiony z powodu głupiego prawa, które zabraniało reklamy piwa z alkoholem. Zatem trzeba było wyprodukować takie kapsle i reklamować promocję na nieistniejącym piwie. Chyba że takie wyszło, ale nie widziałem w sklepach. Inne BA wyłapałem A nie - 10,5 odkrętki też nie widziałem... Znany jest niedziewiczy? Nie kojarzę...

Aha - w katalogu nie ma próbnych, zatem trzeba go (oraz odkrętkę) wywalić całkowicie. Dodatkowo wywalmy Suwałki 5, 7, 8 - klasyczne próby, Łomżę 1 (dziewica, nikt nie widział na butelce - próba), Ulster (znane tylko dziewice), Rakszawa 11 i 20 (robione za granicą), Koszalin 5 (niedodruk), dziwne Broki (49, 52 - też chyba znane tylko w dziewicy)... I jeszcze sporo innych.

Tylko - nie będzie to miało nic wspólnego z katalogiem. Przypomnę po raz setny, że katalog to miejsce, gdzie znajdują się wszystkie kapsle. Jeżeli kapsli piwnych - to wszystkich kapsli piwnych. Nie zależnie od tego jaką metodą są zrobione, w jakim nakładzie itp. Jeżeli ktoś uznaje, że zbiera tylko kapsle, które posiada minimum 20 kolekcjonerów, bo inne to próby, to oznacza je jako N i po kłopocie.

Wyobraźcie sobie, że p. Fischer powiedziałby, że nie uznaje znaczków na jedwabiu I wywala je z katalogu. Albo p. Michel powiedziałby: ja nie uznaję znaczków ciętych czy ząbkowanych. Zatem w moim katalogu nie będzie tego rozróżnienia na cięte i ząbkowane. Miałoby to sens? W moim odczuciu żadnego.

Im słabsze państwo, tym bardziej rozbudowane prawo. Tak byłoby również z kapslami, gdyby napisać jakiś kodeks pomagający je klasyfikować. Zaraz się znajdzie jeden mądry z drugim, który te przepisy ominie. Tak jak słusznie zauważyłeś, mowa o tampodrukach. To ja zrobię kapsle inną techniką, ale będę uskuteczniał ten sam proceder. Nie ma takiego prawa, którego nie da się obejść i które określa sposób postępowania w każdym możliwym przypadku.

Tyskie BA. Skoro rzeczywiście nie było piwa, a był kapsel, to co? Piwny? Nie. Próba? Nie (bo tak jak napisałeś - inny cel). Trzeba stworzyć kolejną kategorię, ot co. Tylko pytanie po co? Po co rozdrabniać gówno na atomy?
Tam gdzie zaczyna się prawo, kończy się logika. Nie można po prostu zatracać idei. Każda idea prędzej czy później ulega patologiom. Dla mnie opisywany przeze mnie wyżej proceder to już jest patologia.

Technika idzie do przodu, w przyszłości nie będziemy mogli stwierdzić czy dany kapsel to w ogóle tampodruk. Jakakolwiek namiastka litografii na ząbkach pewnie już teraz jest do wykonania w garażu lub piwnicy.

Tampodruki to jak by na to nie patrzeć jest margines i pewnie takim pozostanie.
Podstawowe pytanie to czy i w jaki sposób umieszczać w katalogu kapsle z piw tylko rozlewanych lub tylko dystrybuowanych w Polsce. Bo tych jest i będzie coraz więcej.
Inna kwestia to rozstrzygnięcie czy dane piwo jest w produkowane, rozlewane i dystrybuowane - z tym zawsze będzie problem. Jeżeli najpierw będzie dystrybuowane, po roku rozlewane a po kilku latach produkowane w Polsce to kapsel będzie fruwał po różnych działach katalogu?

Dlatego lepiej byłoby nie rozbić działów, a właśnie indexy przy numerkach katalogowych. Wówczas wystarczy mała zmiana i już

Kowalsik pisze:
Aha - w katalogu nie ma próbnych, zatem trzeba go (oraz odkrętkę) wywalić całkowicie. Dodatkowo wywalmy Suwałki 5, 7, 8 - klasyczne próby, Łomżę 1 (dziewica, nikt nie widział na butelce - próba), Ulster (znane tylko dziewice), Rakszawa 11 i 20 (robione za granicą), Koszalin 5 (niedodruk), dziwne Broki (49, 52 - też chyba znane tylko w dziewicy)... I jeszcze sporo innych.

Mnie najbardziej razi w katalogu brak konsekwencji. Bo jeżeli wymienione powyżej -prawdopodobnie próbne - kapsle są w katalogu to dlaczego np. nie w nim kapsli z Łomży, które istniały w postaci zdejmowanej z butelek.

To niestety prawda. Tylko zaraz ktoś odpowie, że przecież mogły być zagięte na butelce przez kolekcjonera, który chciał je "uprawomocnić" ;)

Nie jestem na tyle obeznany w niuansach typu rozlewany/warzony/dystrybuowany w Polsce/za granicą, ale z mojej perspektywy (jako kolekcjonera) lepiej by było, żeby w katalogu było więcej niż mniej wzorów. W katalogu jest możliwość zaznaczenia wzoru jako "nie poszukuję" więc żadnego problemu nie widzę. Równocześnie zostawia się furtkę dla osób, które dany kapsel poszukują. Wtedy możemy dodać kapsel na wymianę, mimo, że go nie poszukuję. A tak to te wzory są z góry pomijane.

Oczywiście wszystko w granicach rozsądku i tu zapewne subiektywna opinia Pawła nieraz byłaby wskazana. Osobiście wykluczyłbym takie kapsle, o których wiadomo, że są produkowane za granicą od lat, tam też były sprzedawane i do Polski trafia na przykład część produkcji. Ale jeśli producent stworzy specjalny kapsel (przy kontynuowaniu produkcji za granicą) dla partii wysyłanych do Polski to nie widzę powodu, aby nie dodać takiego kapsla.

Kowalsik pisze: Rakszawa 11 i 20 (robione za granicą)

Marek,oświeć mnie proszę co było robione za granicą? Piwo czy kapsle?
Z tego co wiem piwo było warzone/produkowane w Polsce ,a rozlewane było na Ukrainie -dlatego kapsle mają taką a nie inną sygnaturę.To chyba nic dziwnego.Również kapsel Rakszawa 3 A był nakładany na butelki z piwem rozlewane na Ukrainie.
Ale ten ma już sygn PAPC więc nie kwalifikuje się do wywalenia bo polski. ?
Więc jeżeli masz na myśli kapsle robione za granicą to wywal też wszystkie z RRK,DAP etc.

Jak tylko rozlewane, to pół biedy - słyszałem, że było tam robione. jak robione było w Polsce, to się z nich wycofuję.

To w takim razie piwo uwarzone w Polsce, a rozlane zagranicą jest polskie, a za to piwo uwarzone zagranicą, a rozlane w Polsce... też jest polskie .
Nie mam zdania jak powinno być, ale to wygląda na jakąś niekonsekwencję.

Z tego co pamiętam, kolekcjonerzy przedwojennych etykiet za polskie uważają te, które powstały na przedwojennych terenach Polski, obecnie należących do Białorusi czy Ukrainy, oraz te, które powstały na terenach ówczesnych Niemiec, które dziś znajdują się w Polsce. To podobny przypadek, widocznie birofile tak mają .

Dla mnie piwo uwarzone/wyprodukowane w Polsce i rozlane w Polsce lub za granicą - jest nadal polskie.
Piwo wyprodukowane za granicą a rozlane w Polsce dla mnie osobiście nie jest piwem polskim lecz z tego kraju co je wyprodukował

O którym kapslu tyskim mowa, jeśli można wiedzieć?

Kowalsik pisze:Ale przecież, idąc tym tropem, to mogę wyprodukować kapsle inną metodą. I też będę miał zarobek.

Jest trochę kapsli, których być może nigdy nie było na butelkach - nie zdradzając tajemnic, ale chyba np. BA Tyskie odkręcane promocyjne. Znane są tylko dziewicze. To co - wywalamy?

Bezalkoholowe promocyjne jest jedno - 32.

Była jedna sztuka na allegro w stanie butelkowanym:

http://archiwumallegro.pl/tyskie_promoc ... 25608.html