Słuchajcie. Zastanawiałem się dzisiaj jak powiększyć moją kolekcję PETów. Jedyne co przychodziło mi do głowy to pójście do sklepu i kupienie wszystkiego. Ale krucho u mnie z kasą ;/ I wtedy to się stało. Olśniło mnie. Zobaczyłem... śmieciarkę Pójdę na śmietnisko A to tylko 2 km od mojej mieściny. Jeszcze nie dotarłem do śmietniska, a już miałem prawie pełna kieszeń PETów (po 1 wzorze i brak jednobarwnych). A gdy weszłem na śmietnisko.... Boże. Tam trzeba worków żeby to wynieść. Wyniosłem 6 duuuuuuuuuzych, wypchanych kieszeni nakrętek z lat 90-tych i XXI w. Najfajniejsze były chyba te z CC Co. z lat 90 i 3 fido dido A dopiero doszłem do 1/10 śmietniska. Jutro wybieram się znowu.
To cię tak bawi? Nowe dinozaury będą chodzić po tym dawno już zapomnianym śmietnisku, butelki i kapsle już dawno będą wzbogacać okoliczną ziemię, w postaci glinki i rudy, a owym dinozaurom nakrętki, same PET-y i inne worki foliowe będą w gardłach stawać,
nom swietnik to jest miejsce na którym można znalesc szytko. ja tam po nich nie chodz.. ale szanuje tych co chodza... co do petów to.... praktycznie nic im nie moze saie stac.. wiec oczyszczacie środowisko:)
Pojemniki na plastik stoja (przynajmniej u mnie) w pewnej odleglosci od normalnych smietnikow, wiec nie jest tam ani specjalnie brudno, ani nie smierdzi. W okolo leza czesto nakretki, ktore upadly przy wrzucaniu butelek. Zreszta czesto pojemnik sa przeplnione i wtedy obok lezy sporo butelek z nakretkami; tylko podejsc i odkrecic.
LenDo pisze:widac pety jakos lepiej znosza pobyt na smietnisku
Zdecydowanie lepiej ale to nie znaczy, ze sa niezniszczalne.
Niektore traca barwę i kruszeja po dluzszym czasie.
Jest wiele miejsc w ktorych mozna PETy znalezc. Akcja "Sprzatanie Swiata" porobila duze spustoszenie w okolicach duzych miast ale wystarczy sie lepiej rozejrzec i sa. Np. okolice torow kolejowych. Okolice ogrodkow dzialkowych (obok wymuskanych dzialeczek, w krzakach, tuz za plotem). Sa jeszcze lasy, dawno porzucone gospodarstwa itd. itp. K.